ďťż

O zimie w Beskidach

Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007

Podobno ma jutro śnieg sypać Znając życie nasypie w marcu


mógłby zacząć sypać jutro, bo chciałbym w sobotę łazić wśród śniegu a nie wyblakłego siana
Jak na razie to w Wyspowym pogoda, lekko zachmurzone niebo.
Coś tam ma popadać w najbliższych dniach więc może chociaż brud przykryje .



mógłby zacząć sypać jutro, bo chciałbym w sobotę łazić wśród śniegu a nie wyblakłego siana


Ja tam wolę wyblakłe siano jak to określacie, ale jak mam wybierać teraz to wole taki śnieg jak na zdjęciu, niż błotnistą breję.
to jest śnieg czy nie ma?? bo nie wiem jak się nastawić
Dziś całą noc coś sypało (i teraz nadal pada) ale to nie duży opad. W górach pewnie coś sie uzbiera choć na zaspy bym nie liczył.
W dolinach troszkę śniegu przez noc nasypało, tak po kostki, więc wyżej pewnie coś go jest. Jak patrzyłem przez okno na Szczebel, to był cały biały

to jest śnieg czy nie ma?? bo nie wiem jak się nastawić
Lesio mi napisał w poniedziałek, że "śnieg tylko miejscami".
Tzn. tak jest w rejonie Lasku.
W Wyspowym jak sypało, tak sypie dalej. Proponowałbym, albo przeniesienie, albo założenie nowego tematu pt. np. "Gdzie jest śnieg, a gdzie będzie" . Chyba, że dalej mówimy o wyprawie Piotrka na Pilsko
wydzieliłem i przeniosłem - wypadałoby połączyć to z istniejącym już tematem o zimie w Beskidach - niestety, nie potrafię tego zrobić
Aktualizacja! W B. Żywieckim ciągle pada śnieg;). Weekend będzie obfity w biały puch sanki narty pójdą w ruch

Aktualizacja! W B. Żywieckim ciągle pada śnieg;). Weekend będzie obfity w biały puch sanki narty pójdą w ruch
no to czekamy - jutro ewentualnie mamy do dyspozycji dętkę na Lasku, choć wątpie, żeby aż tak... ale nigdy nic nie wiadomo
No chyba zima na Lasku nie sprawiła Ci zawodu?
nie, jestem z laskowej zimy całkowicie usatysfakcjonowany
W beskidach troszkę śniegu spadło. Tak ok. 30 cm, jest ładnie biało
Prognoza pogody na rok 2011 by "Głos Ziemi Cieszyńskiej" przy współpracy z miejscowymi góralami;)
luty- 2 połowa opady śniegu, mróz coraz mniejszy
marzec- opady deszczu i sniegu niewielkie, zimno
kwiecień- sucho, temperatura około zera
maj- ciepło ale mało słońca, deszczowo
czerwiec- ciepły, słoneczny, opadów niewiele
lipiec- słońce, słońce i jeszcze raz słońce
sierpień- szybsze nadejście aury jesiennej i zmienna pogoda na koniec lata- deszcze wiatry słońce
wrzesień- słoneczny, pod koniec miesiąca plucha, spadek temperatury
październik- szaro, buro, deszcze zamglenia i chłody
listopad- bardziej suchy niz październik, słońce w drugiej połowie
grudzień- śnieg ale w umiarkowanych ilościach, minusowa temperatura
skoro we współpracy z góralami to możemy się spodziewać pogody dokładnie odwrotnej

skoro we współpracy z góralami to możemy się spodziewać pogody dokładnie odwrotnej
Bo to prognozy na zasadzie "Bydzie lało albo nie"

Pudelek napisał:

Bo to prognozy na zasadzie "Bydzie lało albo nie"
Słyszałem,że ośmiornice są niezłe w typowaniu zjawisk nieprzewidywalnych,więc może dziennikarze "Głosu" powinni pójść w tym kierunku
Trochę zimy w Beskidach.
Wczoraj(niedziela) spontanicznie, bo mało czasu, wybraliśmy się na Stożek:)
Oto kilka fotek:

W drodze na Kobyle

Widoczność kiepska....W stronę Łabajowa

W drodze na Mały Stożek..coś tam widać

Podejście na Stożek

Zima:)



Zima rzeczywiście powróciła. Można było zamówić trochę słońca
Lubię takie ujęcia lasu jak na trzecim od dołu zdjęciu

Można było zamówić trochę słońca
w niskim również spadł śnieg, około -10, powiewa...
Trochę zimy...





Ładna ta zima Taka zimowa. Nie to co w 'wielkim mieście'
Jak słońce świeci, to i w wielkim mieście się łaskawszym okiem na tę zimę patrzy Ale 100krotko wrzuciłaś taki balsam dla oczu/duszy Miło popatrzeć.
Sypnął śnieżek. Nie jest go dużo, ale zawsze coś. Chmury zasnuły całe niebo i nie chcą odpuścić. Zobaczymy czy więcej białego nie sypie


Dziś przez noc i nad ranem ładnie sypnęło

Pokrywa na dziś:
Rycerka G-64cm
Szczyrk-45cm
Laliki-47cm
Korbielów-23cm
Koszarawa-21cm
Soblówka-30cm
Żabnica-22cm
Żawoja-30cm
Kamesznica-18cm
nareszcie
W niedzielę wybraliśmy się na mały spacer, bo mnie nosiło.
Wyjechaliśmy późno, bo to miał być tylko spacer w niezbyt sprzyjających warunkach.
Plan był taki: podjechać na równicę. a potem dotlenienie się w warunkach śniegowo błotnych, powrót, pomarudzenie w czarcim kopycie i zwrotka do domu.

Już na parkingu było tak:


a potem, bajeczny świat, biorąc pod uwagę to co było na dole w Ustroniu



Generalnie szkoda, że nie wyjechaliśmy rano i nie zabrałem aparatu, bo i po co, jak miało być szaro i błotnie.
Pozostał telefon
W Czarcim kiedyś rybkę smażyłem, pstrąga to chyba dawali.
Nadal można kupić i samemu upiec?

W Czarcim kiedyś rybkę smażyłem, pstrąga to chyba dawali.
Nadal można kupić i samemu upiec?

Potwierdzam, pstrąga smażyliśmy jakiś rok temu, a samo czarcie faktycznie ceny ma jakie ma, ale też świetnie zrobione i muza się delikatnie saczy pasujaca do scenerii w środku.

Przy orłowej byłem jesienią i było głucho, ale to było w tygodniu, nie wiem jak w soboty i niedziele
zamknięta, ponoć znowu interes z chatą komuś nie wypalił. Jakoś to miejsce ma pecha...

Grupa 60 turystów ze zorganizowanej wycieczki zakładowej wyszła z miejscowości Rzeki w Gorcach około południa. W planach mieli przejście przez Gorc Kamienicki (1150 m n.p.m.) i zakończenie wyprawy w miejscowości Jamne koło Ochotnicy Górnej.

- W czasie drogi na szczyt pięć osób nie było w stanie kontynuować wyprawy. Na szczęście znaleźli schronienie w szałasie pasterskim, gdzie rozpalili ognisko - powiedział naczelnik Podhalańskiej Grupy GOPR Mariusz Zaród. Na pomoc wyczerpanym turystom wyruszyło 10 ratowników GOPR, którzy sprowadzą turystów na dół.

Ja powiedział Zaród, część z 60-cio osobowej grupy porusza się na nartach skiturowych, inni na rakietach śnieżnych; są też osoby, które nie posiadają sprzętu do zimowej wędrówki. Część turystów po raz pierwszy jest w górach. W Gorcach leży średnio 150 cm śniegu a temperatura to 22 stopnie mrozu.

Powinni do odpowiedzialności pociągnąć tę "inteligentną"osobę, co wycieczkę temu zakładowi zorganizowała.
Zastanawia mnie skąd się wzięli pod Turbaczem skoro mieli iść z Rzek przez Gorc Kamienicki i zejść do Jamnego. Pytanie czy mapą nie został pobłogosławiony organizator czy dziennikarze.

Inna sprawa, że jak ktoś na dłuższą trasę w zimie wychodzi w południe, to pozostaje mu tylko życzyć powodzenia.
Ostatnio akcję w rejonie Babiej Góry umiejscowiono w Beskidzie Sądeckim więc nie ma co się dziwić Tutaj przynajmniej mniejszy rozrzut
DOBRE!
60 osób?
kto ich tak poprowadził ???

p.s.
jeżeli chodzi o nazwy typowałbym błąd dziennikarzy... niedawno pisali, że Pilsko jest w B.Śląskim, a Babią Górę umieścili na poglądowej mapce w okolicach Rzeszowa.

Wieczorna akcja w Beskidach. Ratowali turystów
14 minut temu RZ / PAP

Czterech młodych turystów, którzy szli na Wielką Raczę w Beskidzie Żywieckim, uratowali wieczorem ratownicy grupy beskidzkiej GOPR. Wychłodzonych i z lekkimi obrażeniami zostali zwiezieni skuterami do schroniska – poinformował GOPR.

Ratownik dyżurny grupy beskidzkiej GOPR w Szczyrku Edward Golonka powiedział, że turyści zbliżając się już do szczytu, opadli z sił. Wezwali na pomoc ratowników. Skarżyli się, że mają odmrożenia i nie są w stanie iść dalej. Goprowcy wyjechali po nich na skuterach śnieżnych. Późnym wieczorem dotarli do turystów i zwieźli ich do schroniska pod Wielką Raczą.

Sprawdź najnowszą prognozę w serwisie Pogoda w Onecie

Czwórka młodych ludzi w wieku do 25 lat wybrała się na Wielką Raczę (1236 m n.p.m.) czerwonym szlakiem ze Zwardonia. W sezonie turystycznym, aby pokonać tę trasę, potrzeba ok. 5 godzin. Zimą, zwłaszcza gdy warunki są tak trudne jak obecnie, zajmuje to jeszcze więcej czasu. W poniedziałek temperatura w tym rejonie sięgnęła -20 stopni C. W górach jest też sporo śniegu.

no nie, przy takiej pogodzie bez rakiet to iść ze Zwardonia na Raczę to czysta głupota! Jaka szkoda, że przez przypadek nie zeszli na słowacką stronę i nie znalazła ich Horska sluzba - odchudzone portfele byłyby przestrogą na resztę życia...
W radiowej Trójce podali że ta 4 geniuszy szła w letnim obuwiu To się nazywa majstersztyk.
Moja pierwsza zimowa górska wyprawa... Marzec, śnieg po pas a raz nawet po szyje (3 chłopa mnie wyciągało!), 12h, bez rakiet ... Ach te wspomnienia

Trójkę najciężej poszkodowanych turystów, z odmrożeniami, wśród nich 9,5-letnie dziecko, śmigłowiec TOPR zabrał do szpitala w Bielsku-Białej, dwie osoby z lżejszymi obrażeniami ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego zwieźli skuterami z Wielkiej Rycerzowej do miejsca, skąd zabrała ich karetka. Piątka turystów postanowiła w sobotę zdobyć Wielką Rycerzową (1226 m n.p.m.). O mały włos nie doszło do tragedii. Turyści wezwali pomoc. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie mógł wystartować ze względu na niedogodne warunki atmosferyczne, więc wezwano helikopter Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.Wielka Rycerzowa to szczyt należący do Grupy Wielkiej Raczy, położony w Beskidzie Żywieckim (po słowackiej stronie są to Kysucké Beskydy). Przez szczyt przebiega dział granica polsko-słowacka.

źr powiatzywiec.pl


Turyści – mężczyzna w wieku 30 lat i kobieta w wieku 29 lat – wyprawili się trasą turystyczną z Wielkiej Raczy na Przebigek. W głębokim śniegu zgubili drogę.

- Zadzwonili na nasz numer alarmowy o godzinie 18.05. Mieliśmy z nimi problem, bo nawet w przybliżeniu nie potrafili powiedzieć, gdzie są. Dostali polecenie, aby zaczęli wracać po swoich śladach tam skąd przyszli. Wysłaliśmy 8 ratowników i dwa skutery śnieżne – o akcji ratowniczej opowiada Jerzy Siodłak, naczelnik grupy beskidzkiej GOPR.

Ratownicy dotarli do radomian po północy z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna był w dobrym stanie, kobieta trafiła do szpitala w Żywcu z odmrożoną stopą.

12 lutego wieczorem temperatura w rejonie przełęczy spadła poniżej minus 15 stopni Celsjusza.

– To jest trasa, którą w zimie można chodzić. Każdy jednak powinien wiedzieć, że w tych warunkach chodzenie po górach bez przygotowania to igranie ze śmiercią. Bez odpowiedniego ubrania, rakiet, albo nart pokonanie trasy, którą w lecie idzie się godzinę, w zimie może zająć nawet 6 i więcej godzin. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza w Beskidzie Żywieckim, gdzie schroniska są znacznie oddalone od siebie – powiedział Jerzy Siodłak.

Dodał, że ostatnio ratownicy mają pełne ręce roboty, bo takich turystów jak Radomianie błądzących po zaspach w lesie jest coraz więcej.

Ratownicy nie liczyli kosztów akcji.

– Nikt od nas tego nie wymaga. 50 procent kosztów naszej działalności pokrywa Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a reszta pochodzi od sponsorów. Ratujemy ludzi, gdy jest taka potrzeba i nie domagamy się zapłaty – mówi Jerzy Siodłak.

Wielka Racza to graniczne pasmo górskie. Gdyby turyści zabłądzili i przeszli na słowacką stronę, akcja ratownicza mogłaby kosztować ich dużo pieniędzy. Słowackie służby ratownicze wystawiają fakturę za ratowanie ludzi, a ta może opiewać nawet na... 3-4 tysiące euro!

źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120213/POWIAT0206/81319537
podkreślenia moje


Ratujemy ludzi, gdy jest taka potrzeba i nie domagamy się zapłaty
a może ,aby problem nagłośnić wysyłać po nich Rutkowskiego...

Niemal 40 ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uczestniczy w akcji ratunkowej pary 17-latków, którzy utknęli na trasie na Łamaną Skałę w Beskidzie Małym - podaje TVN24. Nastoletni turyści zawiadomili GOPR, gdy dziewczyna nie była w stanie dalej iść.

Jak informuje w rozmowie z TVN24 Jerzy Siodłak, naczelnik Beskidzkiej Grupy GOPR, z nastolatkami jest stały kontakt. Ratownicy znają położenie turystów.

Do akcji zostały zaangażowane dwie ekipy ratunkowe, w sumie prawie 40 osób, a do tego skutery i samochody terenowe.

40 osób dla 2 osób? Znając ich położenie? Szok!

Dwojga 17-letnich turystów z Krakowa poszukiwali w środę późnym wieczorem ratownicy GOPR w Beskidzie Małym. Udało się ich znaleźć po dwóch godzinach od wezwania.

Turyści szli zielonym szlakiem z Krzeszowa do chatki studenckiej w rejonie Łamanej Skały (929 m npm). Wędrówkę utrudniał padający śnieg. 17-latka całkowicie opadła z sił i nie była w stanie kontynuować marszu. Po zapadnięciu zmroku wezwali pomoc. Ratownicy dotarli do 17-latków przed godziną 21 i zwieźli do doliny. Są w dobrym stanie, byli ciepło ubrani.

Ten zielony szlak jest moim ulubionym zimowym, jak chcę powalczyć ze śniegiem. Przeważnie nie jest przetarty.
Już dwa razy znalazłem się na nim w takich ekstremalnych warunkach (lata: 2006, 2009) i musiałem być naprawdę dzielny:



p.s.
jstem bez czapki, bo mózg zostawiłem w domu
to z 2009? wtedy właśnie mieliśmy zlot walentynkowy, co się zgubiła cała grupa... jak Tyś się przez to przebił, to wygląda jak chodnik w kopalni!
Byłem tydzień po Was, pisałem o tym jakiś czas temu w tym temacie o zlocie.
Natomiast to zdjęcie jest z 2006 roku.

A jak się przebiłem? Kazałem torować Ukochanej

EDIT:

poprawka, to był styczeń 2005
a tu filmik z torowania:
http://www.youtube.com/watch?v=Mry6VX-PIL8&feature=youtu.be
No to ładnie się uciorałeś

Tu można popatrzyć ile śniegu spadło przez ostatnią dobę.
Dane w tabeli z 6UTC
http://www.pogodynka.pl/gory/pogoda/beskid/

B. Żywiecki króluje, na kilku posterunkach powyżej 50 cm świeżego, nawet w Tatrach tyle nie spadło

EDIT;
Czesi też mają nie lekko
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/snieg-sparalizowal-polnocne-czechy-ogloszono-stan-,1,5028484,wiadomosc.html
No kurde zasypało na na południu. Nie chcielibyście widzieć co mam przed domem
Dziś nawet starostwo szkoły pozamykało o 11.



poprawka, to był styczeń 2005
a tu filmik z torowania:
http://www.youtube.com/watch?v=Mry6VX-PIL8&feature=youtu.be


No kurde zasypało na na południu. Nie chcielibyście widzieć co mam przed domem

A gdzie tam. Dopiero teraz czuć że jest zima
Myślę czy by rakiet nie kupić w końcu, łatwiej będzie koło domu chodzić

A gdzie tam. Dopiero teraz czuć że jest zima
Myślę czy by rakiet nie kupić w końcu, łatwiej będzie koło domu chodzić

Nie miał bym się czego wstydzić.
Teraz goście ratowani przez GOPR uchodzą wręcz za bohaterów (patrz inne fora)

Haha Wyobrażam sobie wyjście do sklepu po bułki w rakietach, stuptutach, z kijkami i detektorem lawinowym
A wracając do ostatniego newsa, jak 40 goprowców ratowało 2 turystów na zielonym szlaku na Łamaną Skałę. Jeżeli oni wszyscy najpierw szli pod górę, a potem wracali na dół (bo było mówione, że sprowadzili turystów do Krzeszowa) to musieli ten szlak bardzo dobrze przedeptać (84 osoby). Jak myślicie?

20 lutego, nad ranem zakończyła się kilkugodzinna akcja poszukiwawcza dwóch turystek z Podkarpacia. Zabłądziły one w masywie Wielkiej Rawki w Bieszczadach. GOPR apeluje o rozwagę.
"Po odnalezieniu dwie 20-letnie turystki zostały ewakuowane do schroniska pod Małą Rawką. Czują się dobrze. Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - powiedział kierujący poszukiwaniami ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Bujwid.
Nocne poszukiwania nie były jedyną akcją bieszczadzkiej grupy GOPR w ciągu ostatniej doby. Kilka godzin wcześniej ratownicy górscy poszukiwali także 19-latka. "Odnaleziony turysta zabłądził w masywie Szerokiego Wierchu. Wszystko skończyło się szczęśliwie" - dodał ratownik.
Bujwid przypomina, że w górnych partiach gór miejscami leży ponad półtora metra śniegu. "Poza szlakami przetartymi przez turystów wiele tras jest zasypanych i trudnych do górskich wędrówek" - podkreślił.
W poniedziałek rano na Połoninie Wetlińskiej widoczność ograniczona była do 50 metrów. Wieje tam silny wiatr, a termometry wskazują 6 stopni mrozu.
W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia
http://przemysl.naszemiasto.pl/artykul/1287543,akcja-poszukiwawcza-dwoch-turystek-w-masywie-wielkiej-rawki,id,t.html

O akcji w Gorcach to nawet w pewnym niebiesko - żółtym radiu mówili dzisiaj.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nasza-bajka.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.