Beskidzka jesień
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Wiem, że już powoli robi się "po" jesieni, ale...Doradźcie, na jaką wycieczkę udać się, aby jak najwięcej złotych kolorów, widoków i ogólnie jesiennych klimatów podłapać pojutrze (we wtorek, więc stonki raczej nigdzie nie będzie).
Warunek:
- wycieczka jednodniowa
- nie Bieszczady/Beskid Niski
Wydawać by się mogło, że najbardziej spektakularny będzie Beskid Mały... Poza tym chyba Beskid Wyspowy?
Liczę na Wasze rady odnośnie pasma i konkretnych wycieczek, już trochę fajnych miejsc jesienią w Beskidach widziałem, ale chciałbym we wtorek przeżyć coś, co by mi zostawiło niezapomniane wspomnienia na dłuższy czas...
Ostatnio polecam wszystkim nowy szlak Mszana - Rabka. Moim zdaniem warto
http://www.beskidzkie.fora.pl/wyprawy-fotki,11/nowoscia-na-lubon-wielki-18-1o-2o11,4695.html
Warto bo widokowy bardzo
Taki - mi najbardziej podoba sie Twoje zdjecie z Jasienia
https://profiles.google.com/102702812937975043483/photos/5593155947521150337/5593185138325337954
Odkopuję...
Co byście doradzali na "poczucie" jesieni?
Przeczytałem w starym przewodniku, że trasa Limanowa - Sałasz - przeł.św.Justa jest wyjątkowo spektakularna jesienią. Mógłby ktoś potwierdzić? I poza aspektami jesiennymi, jest widokowo?
A co powiecie o Gorcach oraz o Beskidzie Śląskim jesienią? Nie byłem jeszcze...
No i czy jesienne Jeseniki są aż tak "warte grzechu", by się pchać tam mając Beskidy po drodze?
Dmirstek, moim zdaniem, wszędzie gdzie jest drzewo liściaste oświetlone przez ostre słońce, można doznać dotknięcia "polskiej złotej jesieni". Nawet u mnie pod blokiem.
A w górach tym bardziej...
To ja wiem, są jednak różne "rodzaje" jesieni. Czasem są góry takie jakby smutnawe jesienią, są takie bardziej radosne, jakby słońce się odbijało od tych liści... I właśnie taki jesienny orgazm chciałbym w najbliższych dniach przeżyć, a najłatwiej dojechać mi w Gorce, a pozostałe wymienione - ciągną
Polecam Mogielicę z wieży można poczuć jesień.
Tak na szybko co sobie przypomniałem to trasa znana : Koszarawa- Jałowiec (wschód Słońca i pięknie oświetlone żółknące trawy)- Lachów Groń- Koszarawa. Po drodze liściaste lasy ślicznie wyglądające w jesiennych kolorach.
Trochę fotek dla poglądu
http://www.zuziawdrodze-albumy.cba.pl/jalowiec-lachow2010.php
A co polecacie na weekendowy wypad? Zależy mi na pobycie w miejscu, z którego nie będę musiał pokonywać pieszo dziesiątek kilometrów. Ja chciałbym, ale chwilowo nie mogę (zrobiłem sobie na nodze elegancki szlaczek - piłą spalinową ) Jednym słowem - nocleg i fajne miejsca w promieniu 2,3 kilometrów. Co możecie polecić?
Problem w tym promieniu 2-3 kilometry.W dodatku ta noga...Ale jak coś polecić na weekend to polecam schronisko na Przegibku.
Na Halę Boraczą idzie dojechać autem pod samo schronisko.
Można sie też dogadać bez problemu z prowadzącymi schr na Rysiance i oni po Ciebie zjadą.
Na Skrzyczne kolejką prawie pod schr dotrzesz.
A potem, na miejscu już sobie pospacerujesz. Z takim urazem pewnie bez szaleństw ale zawsze to w górach pobędziesz.
Sporo by się znalazło jeszcze takich miejsc.
Kilkanaście lat temu byłam na szlaku Mszana -Rabka muszę jeszcze raz go odwiedzić.
Zapomniałam już jak tam pięknie
Witam Czy ktoś mógłby mi doradzić gdzie udać się teraz jesienią. Chodzi mi o miejsce podobne do Góry Żar gdzie ze szczytu festiwal kolorów jest niesamowity. Na Żar byliśmy już kilka razy więc odpada. Może w okolicy jest równie piękna góra z podobnymi widokami. Wcześniej w postach wymienialiście między innymi Jałowiec lecz jest to dla nas trochę za daleko. Poszukujemy miejsca właśnie w okolicach Międzybrodzia Bialskiego, Żywieckiego, Żywca. Będę wdzięczna za poradę
A już chciałam polecić Leskowiec albo Potrójną w Beskidzie Małym. Skoro blisko Międzybrodzia Bialskiego to może naprzeciwko Góry Żar czyli szlak Magurka-Czupel-Rogacz Wielki ( też Beskid Mały).
Bardzo malownicze są okolice Mszany Dolnej.
Np. Lubień - Szczebel - Przeł. Glisne - [czerwony szlak] - Mszana Dolna. Jeśli chodzi o tą wycieczkę to podejście na Szczebel jest nieco męczące, ale ładne jest zejście ze Szczebla na Przeł. Glisne i dalej. Choć z mapy nie wynika, że odcinek czerwonym szlakiem do Mszany jest tak piękny i widokowy.
Pętelka na Lubogoszcz z Mszany Dolnej.
Pętelka na Śnieżnicę z Przeł. Gruszowiec.
Rabka - przeł. między Grzebieniem a Banią - Zaryte - Perć Borkowskiego - Luboń Wielki - (dalej "gdziekolwiek")
Lubień (skrzyżowanie) - [żółty szlak] - Łysina - Sucha Polana - Kamiennik - Poręba. Tak na marginesie to wycieczkę tą można łatwo skrócić rezygnując z Kamiennika i schodząc do Poręby bez szlaku drogą stokową z Suchej Polany. Podejście z Lubnia jest bardzo widokowe i jest tam ładna kapliczka św. Bernarda. Bardzo piękny jest las mieszany na Kamienniku.
Z Jurkowa lub z Przełęczy Rydza Śmigłego na Mogielicę-piękne polany podszczytowe i fajne widoczki z wieży na Mogielicy. Ładnie zwłaszcza jesienią.
Jak chodzi o Łysinę, to warto podejść jeszcze na Lubomir przy okazji , a z Suchej Polany można też zielonym szlakiem na Kudłacze, a stamtąd jesienią widoczki niczego sobie.
Beskid Wyspowy i Średni uroczy jesienią, że już nie wspomnę o Gorcach i Pieninach, to jest dopiero cudo.
bardzo dziękuję za odpowiedzi. Ponieważ mam jeden dzień, więc wybiorę się na Czupel i Magurkę z Międzybrodzia. A jeśli jesień będzie dalej taka piękna to pewnie i te dalsze trasy uda nam się pozwiedzać
Na Kudłaczach niestety działki prywatne podeszły pod samo schronisko, a część ich posiadaczy postawiła sobie za cel zasłonięcie panoramy z Kudłaczy (sadząc iglaki).
@Majka!
Nie wiesz przypadkiem jakie są możliwości dostania się do Jurkowa z Krakowa rano, a także powrotu z Jurkowa do Krakowa pod wieczór?
Nie mam samochodu!
Ale widoki z Kudłaczy jeszcze są.Poza tym jak się zejdzie nieco w dół do drogi w Pcimiu Kudłacze , to widoki piękne, nawet Babią widać.
Co do busów do Jurkowa nie wiem dokladnie, zawsze wszędzie jeździmy samochodem. Są chyba jakieś bezpośrednie z Krakowa, trzeba szukać w necie.
jakie są możliwości dostania się do Jurkowa z Krakowa rano, a także powrotu z Jurkowa do Krakowa pod wieczór?
bardzo dziękuję za odpowiedzi. Ponieważ mam jeden dzień, więc wybiorę się na Czupel i Magurkę z Międzybrodzia. A jeśli jesień będzie dalej taka piękna to pewnie i te dalsze trasy uda nam się pozwiedzać
Zgodzę się z Majką, przy pięknej pogodzie widoki teraz z Rogacza są piękne.
Ja też się zgadzam, widoki z Rogacza w sobotę były piękne, polecam tę trasę i jeszcze raz dziękuję Majce Aczkolwiek byłam dokładnie rok temu w tych stronach i było już zdecydowanie więcej kolorów niż w tym roku Mimo wszystko jak dla mnie góry najpiękniejsze jesienią.
warto boejrzec gory!
A jaką trasę polecicie na wiosnę?