Beskid Śląski, okolice Brennej
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Z okazji dnia ustawowo wolnego od pracy czułem się zobligowany odwiedzić góry. Po porannej analizie prognoz pogody padło na Beskid Śląski. Trasa krótka i niewymagająca, kółeczko wokół Brennej.Zaczęło się pochmurno. Idziemy zielonym szlakiem w kierunku równicy, a potem odbijamy na Trzy Kopce.
Po godzinie pojawiają się przebłyski słońca. Przy Orłowej leżymy w trawie. Na Trzech Kopcach siedzimy długo podziwiając widoki. Sielanka.
Schodzimy w dół do Leśnicy. Miejscami kolorystyka zaczyna już zmieniać się na bardziej jesienną...
...ale mimo wszystko dominuje letnia zieleń.
Był czas na przyglądanie się kwiatkom...
...i pszczółkom.
Pod koniec, na Starym Groniu okazało się, że tak się wlekliśmy, że zrobiło się późno... ale udało się wrócić do auta równo z zazchodem.
Wycieczka nie wniosła nic poza tym, że po raz kolejny przekonałem się, że dzień spędzony w górach jest dniem udanym
Świetne foty i fajna pętelka,zrobiłem ją już kilka razy.Chata Orłowa dalej zamknięta?
Chata Orłowa dalej zamknięta?
To raczej zamknięta,a te fotki ze zbliżenia super są.
Fajna wycieczka.
Lubię Gronik, który na oboczu jest często omijany. 
Stary Groń jest jesienią bardzo urokliwy, kiedy trawy są już fest żółte. Telesforówka czynna
A i ludzi pewnie sporo?W weekendy zawsze sporo,nie dziwię się.Smalczyk z chlebkiem pana Teleszyńskiego z ogórkiem przy piwku smakuje wybornie.