ďťż

Karpacz rodzinnie :) 6

Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007

Pierwsze święta z Łucją poza domem. Wybieramy się do Karpacza łudząc się fajną pogodą...
Sobota:
Nie licząc fajnego wschodu słońca, od 9 pogoda z leksza nie najlepsza - cały czas sypie lekkim śniegiem. Żeby nie siedzieć w pokoju wybieramy się na mały spacer wokół karpacza.
Poniżej parę zdjątek:





























"Dziki wodospad"- widział bym ten głaz u siebie w ogródku
ooo... smaku narobiłeś. Zajeboza! A do 10.04 jeszcze kupa czasu
Od wczorajszego wieczora snieg sypie i teraz to nie wiem czy to Wielkanoc czy Boże Narodzenie


Niedziela
Dzisiaj po obudzeniu się i spojrzeniu za okno stało się jasne że ten dzień pójdzie na marne. Od wczorajszego wieczora padał śnieg i trochę jego spadło więc jazda z wozidłem nie zapowiadała się dobrze.
Jak trochę się rozpogodziło poszliśmy do Karpacza Górnego - chciałem zobaczyć stare kąty, skąd wróciliśmy w dość mocnej śnieżycy do Wangu. Zrobiliśmy sobie przerwę w żydowskiej knajpie (jedzenie bardzo przyzwoite). Około 15 zaczęło się wypogadzać ale trzeba było z mała już wracać.
Przed wieczorkiem jeszcze zajrzeliśmy nad zaporę.
Poniżej parę fotek.

























Zdjęcia nad Łomnicą są przecudnej urody Pozostałe też Szkoda,że pogoda się załamała, ale za to było ciekawiej
Poniedziałek
Nooooo dzisiaj pogoda od samego rana booomba!!!!!
Stwierdziłem że z wysokich górek zrezygnuję kosztem wyprawy z rodzinką
Na cel poszedł Chojnik i miał być jeszcze wodospad Kamieńczyka.
Ale niestety po wwiezieniu córy na zamek a powiem wam że kosztowało mnie to bardzo wiele (dobrze że wozidło wytrzymało) - niby niepozorna górka ale zatachaj tam małą w wózku (kto jeździł po górkach z wózkiem ten wie ) stwierdziłem że odpuścimy sobie dalsze atrakcje.
I tak czasowo nam trochę zeszło więc na wieczór został tylko czysty niczym , no prawie niczym, nie skrępowany wypoczynek
Jak pisałem na początku pogoda super ale przez mocno świecące słońce zdjęcia nie są pierwszej klasy.... zresztą sami oceńcie

































(kto jeździł po górkach z wózkiem ten wie )
Temperatura jak patrzyłem w aucie to była + 4 na dole w Sobieszowie ale wyżej myślę około 0 było.
Piotrku jak nie byłeś to mocno polecam!!! świetne miejsce zresztą Karki i pogórze to piękne miejsce
To w zasadzie takie same temperatury jak u mnie. W słoneczku przyjemnie, w cieniu już mniej.

Karki co nieco znam, niestety nie tak dobrze jak bym chciał bo tylko z trzech wizyt. I to zawsze zimowych, jakoś tak wyszło.
Tutaj link do fotek -> https://picasaweb.google.com/109902872992343127503/Karpacz610042012#slideshow/5730225543287729074
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nasza-bajka.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.