ďťż

"Krwawy Południk" - po spotkaniu

Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007

Szóste spotkanie upłynęło nam pod znakiem Dzikiego Zachodu. Cormac McCarthy jest wymieniany jako jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich. Wielu polskich czytelników mogło się zetknąć z jego wizją świata, często przypadkowo i nawet nie wiedząc, że on jest autorem powieści, na podstawie których powstają ekranizacje. Na podstawie „Rączych koni” powstał przecież film o tym samym tytule. Następnie mamy oskarowy „To nie jest kraj dla starych ludzi”, a ostatnio na ekranach można było oglądać „Drogę”. My, na spotkaniu klubowym zajęliśmy się „Krwawym południkiem”. Wybór wydaje się uzasadniony, nie tylko dlatego, że jest to najbardziej znana z jego powieści. Książka została zaliczona również do pięciu najlepszych powieści amerykańskich ostatnich 25 lat.
Czytając powieści z różnych krajów, musimy cały czas pamiętać, że odbiór literatury zależy od wielu przeróżnych czynników. Jednym z nich jest na pewno kraj i jego kultura, w której czytelnik żyje, wychowuje się i funkcjonuje. Powieści McCarthy'ego są dla Amerykanów tym, czym powieści Sienkiewicza dla Polaków. Wpisują się w mitologię kraju, poruszając w czytelnikach przeróżne uczucia – od dumy i patriotyzmu, znajomość historii kraju po oburzenie związane z odbrązowieniem mitów narodowych.
Z tego też powodu mam wrażenie, że inny odbiór książek McCarthy'ego będzie w Ameryce, a inny w Europie. Nasz Klub raczej nie podpisuje się pod umieszczeniem McCarthy'ego na liście najwybitniejszych powieściopisarzy amerykańskich. Zdania o samej książce były mocno podzielone. Z jednej strony część Klubowiczów nie przebrnęła przez nią. Najczęściej powtarzającymi się zarzutami były między innymi brak wyrazistej głównej postaci czy forma tekstu (brak myślników, dialogów). Z drugiej strony część osób była zachwycona opisami przyrody stworzonymi przez McCarthy'ego. Cały świat skonstruowany przez pisarza zdaje się żyć własnym życiem; jest jednym wielkim żywiołem, a człowiek jest nic nie znaczącym elementem krajobrazu, takim samym jak konie czy drzewa.
Ważnym elementem naszej dyskusji była przemoc w dziełach McCarthy'ego. Po raz kolejny zadaliśmy sobie pytanie gdzie leży granica pisania o przemocy i różnego rodzaju patologiach. I czy jest sens takiego pisania. Pani Izabela i Magda czytały jeszcze „Dziecię boże”. Główny bohater tej powieści - Ballard to nekrofil, który morduje ludzi. Temat ciężki i nie wzbudzający entuzjazmu wśród naszych czytelników.
Ciekawym podsumowaniem może być myśl, że książka ta jest typową książką dla mężczyzn. Jest napisana tak, że cały czas coś się dzieje, akcja za akcją, swobodnie mogłaby zostać wydana w postaci komiksu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nasza-bajka.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.