ďťż

Na Kasparowy Wierch

Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007

Namieszała pogoda w naszych tatrzańskich planach.Prawie codzienne ulewy i burze spowodowały,że ambitniejsze plany trzeba było odłożyć na bok i zadowolić się głównie dolinkami i szczytami reglowymi.Ale i tak było pięknie, jak co roku zresztą.
Niedziela zapowiadała się słonecznie i pogoda w ten jeden dzień rzeczywiście wytrzymała do wieczora.Wykorzystując to,ze w weekendy otwierany jest szlak zielony z Kuźnic, postanowiliśmy wybrać się na Kasprowy Wierch. Wystartowaliśmy dość wcześnie rano.Na szlaku w zasadzie było prawie pusto.Pierwszy odpoczynek i pierwsze widoki na Myślenickich Turniach.





Powyżej Myślenickich Turni idzie się jeszcze jakiś czas w lesie, a później wśród kosówki.Ta część szlaku jest już bardzo widokowa.

Kalatówki widziane ze szlaku


Hala Kondratowa


I oczywiście Giewont


Im wyżej, tym widoki piękniejsze.






Po ponad trzech godzinach wędrówki byliśmy u celu.




Tego gościa dojrzałam tuż pod Kasprowym.Szybko wyciągnęłam aparat i udało się zrobić kilka fotek.


Po krótkim odpoczynku, podziwianiu widoków wyruszyliśmy w dalszą drogę czyli na Beskid.


Kasprowy z Beskidu




Zeszliśmy z Beskidu na Przełęcz Liliowe.




Stamtąd zeszliśmy na Halę Gąsienicową, odbijając jeszcze po drodze do Doliny Zielonej.

Widok z naszego szlaku na Kościelec






Jeszcze tylko naleśniki w Murowańcu i powrót przez Dolinę Jaworzynki do Zakopanego.






Prawie codzienne ulewy i burze spowodowały,że ambitniejsze plany trzeba było odłożyć na bok
W góry wychodziliśmy zwykle o szóstej, najczęściej ze słońcem.A padać zaczynało różnie, nie ma na to reguły, choć burze w Tatrach najczęściej są po południu.Kilka razy było to koło szesnastej, kilka razy wcześniej.Raz burza dopadła nas już przed południem.Ten lipiec jest wyjątkowo niełaskawy dla turystów.Nigdy dotąd nie trafiliśmy na taką pogodę, a zwykle jeździmy w lipcu.
Robisz bardzo ładne zdjęcia, które uchwyciły najlepsze widoki. Ja też chciałbym tam znowu pojechać. trochę nogi bolą, ale warto dla takich widoków.


Studentów nogi bolą?to co ja mam powiedzieć, ponad 20 lat po studiach

Studentów nogi bolą?to co ja mam powiedzieć, ponad 20 lat po studiach
pewnie coś jest w tym stwierdzeniu.

pewnie coś jest w tym stwierdzeniu.
Światne zdjęcia . Ja byłem w zeszłym roku tylko wybrałem sie w drugą stronę wszedłem na kasprowy i Czerwinymi wierchami w duł do Kir. Następnego dnia z Kir do góry czerwonym szlakiem Doliną strążyckoą na Ciemniak następnie zielonym Dolina tomanową i w dół do Kir Doliną Koscieliską oczywiście po drodze wizyta w jaskini Mylnej (niezapomniana przygoda) Trasa ok 18 km ale warto. Niestety w tym roku nie miałem okazji wybrać się w Tatry ale na pewno tam wrócę.
No wszystko ok, tyle że czerwonym szlakiem z Kir na Ciemniak nie idzie się przez Dolinę Strążyską.
Studenci w dzisiejszych czasach są mniej odporni niz kiedyś, więc troche im gorzej idzie, mówmy szczerze są bardziej leniwi. Zdjęcia pierwsza klasa!!!
Oj tam, podróżnik, jaki to student. To o reklamę chodziło.
>Wykorzystując to,ze w weekendy otwierany jest szlak zielony z Kuźnic

Czy zamykanie szlaku w tygodniu było akcją okresową czy obowiązuje do teraz?
Czy na ostatnim zdjęciu jest jakiś duży włochaty zwierz czy mi się wydaje?
Fajny świstak się trafił, zdjęcia rzeczywiście żyleta. Ja świstaka w Tatrach miałem okazję tylko raz zobaczyć, gdy schodziłem z Wołowca.


Zielony szlak był zamknięty ze względu na zrywkę drzewa.Nie wiem jak wygląda sytuacja obecnie.

Na ostatnim zdjęciu jest wyrwany korzeń dużego drzewa, rzeczywiście może trochę przypominać niedźwiedzia.

Co do świstaka, to w wyższych partiach Tatr dość łatwo go spotkać, trudniej zrobić mu fotkę, bo najczęściej szybko się zmywa. Ten mój być dziwnie oswojony.
Super zdjęcia, piękne widoki i oczywiście bardzo fotogeniczny świstak, któremu najwyraźniej marzy się kariera modela, skoro tak chętnie pozuje do sesji zdjęciowych

Super zdjęcia, piękne widoki i oczywiście bardzo fotogeniczny świstak, któremu najwyraźniej marzy się kariera modela, skoro tak chętnie pozuje do sesji zdjęciowych
Jak na ten rok to mieliście wspaniałą pogodę Nas we wrześniu deszcze z Tatr przegnały w kierunku Bieszczadów
Super zdjęcia!

Czy na ostatnim zdjęciu jest jakiś duży włochaty zwierz czy mi się wydaje?
Piękne fotografie, aż zachęcają żeby pojechać i pochodzić po górach
Piękne widoki! Az chce sie jechac .
Bardzo tam pięknie i zdjęcia świetne.
piękne widoki ktoś może się wybiera teraz w tym czasie w kwietniu?

piękne widoki ktoś może się wybiera teraz w tym czasie w kwietniu?
jedę w maju

jedę w maju

Teklamiladyel napisał:
Niema to jak odpocząć na łonie natury, PIĘKNIE TAM:)
Patrząc na te zdjęcia aż chce się tam jechać w tym roku. Tatry są piękne:)
Super widoki. Wybieram sie tam za tydzien
Piękne widoki!
Orientuje się ktoś jak wygląda Kasprowy w weekendy? Generalnie planujemy wycieczkę jednodniową w góry i chcielibyśmy zahaczyć o Kasprowy, ale góry nie są takie same gdy jest multum ludzi obok.

Orientuje się ktoś jak wygląda Kasprowy w weekendy? Generalnie planujemy wycieczkę jednodniową w góry i chcielibyśmy zahaczyć o Kasprowy, ale góry nie są takie same gdy jest multum ludzi obok.
spodziewałem się takiej odpowiedzi, ale miałem malutką nadzieją, że odpiszesz "puściutko, wpadaj"
Z Kasprowego w weekend najlepiej jak najszybciej się ewakuować. Możliwości jest sporo- np.w kierunku Przełęczy Świnickiej, Przełęczy pod Kopą. Ja bym nie rezygnowała z planów.

spodziewałem się takiej odpowiedzi, ale miałem malutką nadzieją, że odpiszesz "puściutko, wpadaj"
nadzieje umiera ostatnia

w sumie rzeczywiście na przełęczach powinno być zdecydowanie luźniej to pomyślimy coś w tym kierunku, dzięki

nadzieje umiera ostatnia

w sumie rzeczywiście na przełęczach powinno być zdecydowanie luźniej to pomyślimy coś w tym kierunku, dzięki


porownywark napisał:
no to nic nie rozumiem,Tatry w Polsce a nie za oceanem, wizy nie trzeba.
W te wakacje byłem już raz w Tatrach i jeszcze przed końcem wakacji jadę po raz drugi. Nasze góry są piękne

no to nic nie rozumiem,Tatry w Polsce a nie za oceanem, wizy nie trzeba.

mirek napisał:
W Tatry bez chłopa nie da rady, w niższe górki jak najbardziej. A obcy chłop to nie to samo co swój i koło się zamyka. Jadę w Beskid Żywiecki za to.

W Tatry bez chłopa nie da rady, w niższe górki jak najbardziej. A obcy chłop to nie to samo co swój i koło się zamyka. Jadę w Beskid Żywiecki za to.
Ja na wakacje tylko jadę w góry zawsze bo tam jest fajny klimat no i jest oscypek kocham ten ser

Ja na wakacje tylko jadę w góry zawsze bo tam jest fajny klimat no i jest oscypek kocham ten ser
Wybieramy się w ten weekend na Kasprowy. Podobno ciągle jest śnieg. Ktoś jeszcze się wybiera może?
żadna frajda wiechać kolejką

żadna frajda wiechać kolejką

Altis napisał:
Wszystko zależy od naszej kondycji. Wjeżdżałam i wchodziłam i jeżeli miałabym to porównać, to zdecydowanie wybieram wędrówkę pieszą.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nasza-bajka.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.