ďťż

Jura, okolice Czernej

Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007

Pierwszy krok aby możliwe było leczenie nałogu, to przyznanie się do uzależnienia. Więc przyznaję się teraz publicznie - jestem. Nie potrafię usiedzieć w domu, jak za oknem pięknie. A dzisiaj było szczególnie pięknie, dziwnie wręcz... Zapowiedzieli ładną i ciepłą pogodę, więc wyskoczyliśmy na Skraj Jury w okolice Czernej, by pochodzić bez planu po częściowo nieznanych terenach.

Mchy w przymrozkach.



A potem dziwne zmagania słońca i mgły.



Na tą ambonę oba psy wyszły i zeszły prawie o własnych siłach - zadziwiło to nawet mnie.



Wielkie krople rosy.



I ta mgła, która sprawiała, że sceneria zmieniała się w jednej chwili.



To zdjecie jest z tego samego miejsca co poprzednie, tylko w inną stronę.



Niby ciepło, przez chwilę szedłem w koszulce z krótkim rękawkiem, ale w nieckach przymrozek trzymał cały dzień.



Na granicy mgły i słońca było bajkowo.



Przy potoczkach jak zawsze tajemniczo.



Sceneria zmieniała się co kilka minut.



Raz było się nad mgłą.



Chwilę później w środku i wszystko było w odcieniach szarości. Na wprost widać słońce.



Późnojesienny las... większość liści pod drzewami.



Tego dnia nie zdziwiła mnie nawet zakonnica spacerujaca we mgle.



A chwilę później znów ciepłe jesienne kolory.



Oj dziwny to był dzień. Nie mogłem usiedzieć w domu. Nie chcę się wyleczyć z tego nałogu...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nasza-bajka.htw.pl
  • Copyright (c) 2009 Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.