Babia Góra od słowackiej strony
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Na Babiej byłem wiele razy, ale jeszcze nigdy od słowackiej strony. Pora nadrobić zaległości. Auto zostawiamy na bezpłatnym parkingu pod Chatą Slaná Voda. Mała Babia i Babia wyglądają stamtąd tak:Idziemy na Małą Babią. Najpierw dość długo po płaskim,niestety asfaltem, ale z zamkniętym ruchem pojazdów mechanicznych...
...ale na szczęście z ładnymi zielonymi widokami.
Też im się przewróciło tutaj niedawno sporo drzew.
Na podejściu pierwszy widok na Babią z tłumami ludzi.
A my zupełnie sami na wąskiej ścieżce.
Szczytujemy na Małej Babiej.
Stąd widoki już znajome.
Babia coraz bliżej.
Kwitną dywany sasanek alpejskich.
Atak na kopułę szczytową - ludziów jak mrówków.
Strzępek doskonali umiejętności wspinaczkowe.
I pozuje z dumą.
A tak wygląda zejście na słowacką stronę.
Po drodze dość wysoko wypasiona bacówka ze źródełkiem.
Zaczyna się las.
Niżej przyjemne szerokie drogi.
I jesteśmy na dole. Widok na Tatry, choć widoczność tego dnia była kiepska.
I w ten oto sposób poznaliśmy jak wygląda Babia od słowackiej strony. Miłe urozmaicenie
Faktycznie pięknie, ile czasu zajęło wam wejście ?
Szliście szlakiem czy po prostu drogami? I zmieściliście się w ilu godzinach? Na szlakowskazie jest 3;40 do szczytu, rzeczywiście tyle?? Powrót był tą samą drogą czy inną?
Szliśmy ze Slanej Vody czerwonym na Małą Babią, potem granicą na Babią i w dół żółtym. Całość wyszła nam ok 8 godzin, ale nie spieszyliśmy się wcale.
Dzięki. Będę myśleć o takiej opcji.
taką samą trasę zrobiłam cztery lata temu ale w tygodniu i ludzi prawie nie było, bardzo ładne zdjęcia i niezły model z tego Strzępka
A jak jest u Słowaków ze zwierzakami - można piesia zabrać na legalu?
Bo to chyba jakiś Park Krajobrazowy u nich?
Prawdę mówiąc nie wiem dokładnie jak to tam jest z tymi psami... czy np. wolno na smyczy, czy nie wolno w ogóle.
Piękne zdjęcia!