Wędrówki Obieżyświata
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Szóstego dnia miesiąca kwietnia Obieżyświat wyruszył na jedną ze swoich samotnych wypraw. Wziął ze sobą tylko to co niezbędne: płaszcz, aparat, nóż i kostur. Skierował swe kroki na południe, ku dziwnej lesistej krainie, gdzie mało kto ma odwagę się zapuszczać.Przemierzał gęsty las, kamieniste zbocza, jary i ponure miejsca gdzie od wielu lat nie ma już drzew, gdzie plenią się ciernie i inne plugawe rośliny nie mające nazwy.
Las zdawał się być ponurym miejscem. Obieżyświat słyszał szelest liści kiedy jakieś niewidoczne przez gęstwinę zwierzęta uciekały słysząc jego kroki. Wydawało się, że las jest wymarły, jednak oprócz zwierząt Obieżyświat znajdywał ślady życia - młode rośliny.
Po pewnym czasie bohater trafił na podmokły las o czym dowiedział się gdy zapadł się po kostki w bagnie. Rzucając przekleństwami jakich nie powstydziłby się krasnoludzki wozak, wydostał się na suche podłoże.
Przemierzając puszczę ujrzał wiele dziwów.
Odnalazł to czego szukał. Pęd Fioletowego Drzewa!
Wreszcie trafił na leśną drogę i ruszył nią na zachód by wydostać się z lasu. Jednak spostrzegł, że podążają za nim wilcy, więc przyspieszył kroku i w końcu wilki dały za wygraną.
Las powoli zaczął się przerzedzać i Obieżyświat mógł podziwiać otaczające go góry. Dostrzegł nawet Czarną Wieżę w Krainie Lubońdor.
Podążając drogą miał w głowie słowa: "Upadną lasy", lasy jak się zdawało, miejscami zaczęły upadać, nie mogąc oprzeć się siekierom orków.
Dotarł w końcu na skraj lasu, lecz drogę zagrodziła mu Wielka Rzeka. Ruszył więc w górę rzeki szukając dogodnego miejsca na przeprawę. Odnalazł kamienny most przerzucony nad rzeką powyżej Wodogrzmotów Rauros.
Po wyjściu z lasu musiał jeszcze stoczyć walkę z rządnym krwi potworem i mógł już wracać do bezpiecznych dolin Rivendell.
Jednak wiedział, że na tym nie zakończą się jego epickie przygody i będzie musiał przemierzyć wiele mil zanim osiągnie to co miał osiągnąć.
Obieżyświat poleca resztę zdjęć w swojej galerii:
https://picasaweb.google.com/elminster97/WedrowkiObiezyswiataPuszczeLubienskie#
No nie relacja świetna, a fotki jeszcze lepsze. A tak po prawdzie gdzie ta cudowna kraina leży?
... Jednak spostrzegł, że podążają za nim wilcy, więc przyspieszył kroku i w końcu wilki dały za wygraną...
kwitnące Żywce i Wawrzynek jako Fioletowe Drzewo - coś pięknego
świetna relacja! Zdjęcia cudne! A jakie słodkie te wilki
Owa cudowna kraina to lasy porastające Kiczorę i Kozielec w Beskidzie Wyspowym. Przebiega przez nie szlak żółty do Dobczyc przez Łysinę. A co do jakości wilków - mało znany gatunek, nie figurujący w żadnym spisie czy encyklopedii, a zwie się Burkus Pospolitus. Bardzo agresywny!!!
A co do jakości wilków - mało znany gatunek, nie figurujący w żadnym spisie czy encyklopedii, a zwie się Burkus Pospolitus. Bardzo agresywny!!!
Żywce to jednak ładne kwiaty.
Fotorelacja dość mroczna, pasuje w klimacie do treści pisanej
Hehe, relacja pierwszorzędna! Czy przygody Obieżyświata zostanę przedłożone również w kolejnych cyklach powieści?
O jego przygodach jeszcze usłyszycie... :