Pytanie o warunki w gorcach
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Witam wszytkich to jest moj pierwszy post,mam szybkie pytanie o warunki na szlakach w gorcach.Sa przetarte? czy trzeba brac rakiety?.W srode wybieram sie na 5 dni,spanie na dziko
,chce obejsc od Ochotnicy Dolnej zielonym szlakiem w kierunku Gorca,pozniej na miejscowosc Rzeki kierunek polana stawieniec,przebic sie przez las i dzicz na Kiczore,dalej czerwonym w kierunku Lubania i zejsc do Ochotnicy,,ot taki mam planProponuję wziąć rakiety, zwłaszcza jak przez dzikie ostępy będziesz maszerować.
Idzie się zapaść
, ale na nieutartym pół metra- trzeba mieć szczęście żeby głębiej.Szwendalem sie 5 dni,caly czas w rakietach,normalnie isc sie nie dalo,ciagle czlowiek sie zapada po uda.Gorce sie piekne zima ale potrafia dac solidnie w kosc
To gdzie Ty chodziłeś?? Ja przez ten czas byłam dwa razy w Gorcach i na szlakach nie było żadnych problemów, ubite jak nic, a często przejechane przez skutery, nawet bez rakiet by się obeszło. No chyba że chodziłeś poza szlakami...
Masz w pierwszym poście.
Wiolcia poza szlakami latalem,zaczolem w ochodnicy dolnej zielony szlak w kierunku Gorca,sniegu w Ochotnicy malo.Dopiero na wysokosci powyzej 900 mnpm sniegu po uda
Tak, czytałam w Twoim poście. Ale część planowałeś szlakami, więc tam chyba nie było tak źle, jak napisałeś po powrocie? Ja się obawiałam o Stawieniec, a i tam ktoś przede mną dreptał, więc szlaki były przygotowane, a poza szlakami, to wiadomo
Wiolcia wedlug twojego opisu bylas 26 stycznia.My zaczelismy od 23stycznia i mozesz nie wierzyc lecz szlaki wogle nie byly przygotowane.Marsz bez rakiet z Ochotnicy Dolnej do bacowki na Halach pod gorcowych trwal ponad 4 h,w jednym miescu trzeba bylo isc na czworakach bo zapadalismy sie po pas ( kawalek poza szlakiem do bacowki).Od nastepnego dnia juz chodzilismy w rakietach bo masz bez nich nie mial zadnego sensu.Jedyne slady na szlaku to slady nart.Dnia 26 stycznia bylismy pod Lubaniem,spanie w pewnej bacowce
Byłam też 22 i 23 stycznia:) i wiem, że częściowo miałeś iść też tą trasą, co ja, więc dziwiłam się, że pisałeś tylko o złych warunkach, w co akurat wierzę, bo sama miałam w tamtym roku w Gorcach drogę przez mękę i to w rakietach. Właśnie przy okazji tego mam pytanie, bo tam szedłeś teraz - jak szlak czerwony z Turbacza na Lubań? I gdzie spaliście (pisałeś o jakiejś bacówce). Może też jakąś relację zamieścisz?
Piewsze 2 noce spalismy w bacowce przy halach pod gorcowych,bacowek jest tam w okolicy chyba z 7 z czego w jednej mozna palic ognisko a w 3 spokojnie przekimac.Nastepna trzecia noc odbyla sie w bacowce za Kiczora,pozniej zeszlismy czerwonym szlakiem do asfaltu i na stopa podjechalismy do Cerfula w Ochotnicy Dolnej,nastepnie zielonym szlakiem na Luban,szlak przez piekny las,lekko ze szlaku odbilismy i poszlismy lesna droga tuz przy strumieniu i caly czas w gore,wyzej dochodzi sie do szlaku niebieskiego ktory laczy sie z czerwonym,w okolicy sa 2 pieknie zachowane bacowki ktore sa pozamykane,Ale jesli ktos chce sie przespac to moze to uczynic nie robiac przypalu...
Piewsze 2 noce spalismy w bacowce przy halach pod gorcowych,bacowek jest tam w okolicy chyba z 7 z czego w jednej mozna palic ognisko a w 3 spokojnie przekimac.
Bacowke z piecem masz przed Halą Podgorcową, jest "zamknieta"
Fajna bacowka jest na hali po lewej stronie,w niej czesto nocuje.Ma swoj klimat,jest na uboczu,w srodku mozesz smialo rozpalic ognisko.Jesli jedziecie zima to pamietaj ze zamarzniete drewno nie chce sie palic !
No tak, trzeba to wziąć pod uwagę. Ale gdy już się uda w takich warunkach ogień rozpalić - bezcenne
A tak podsumowując - w Gorcach sporo śniegu, szlaki raczej przetarte ale bez rakiet się nie wychylać. Am i right?
E tam, bez przesady, to nie zima stulecia. Szlaki, szczególnie te popularne, większych kłopotów nie powinny sprawiać, bo ileż tego śniegu pada w ostatnim czasie.
Wez rakiety ,nam sie przydaly:).Jesli bedziesz szedl na Luban z Ochotnicy,to droga jest wyjezdzona przez maszyny lesne ktora sciagaja drewno,ale na Lubaniu juz sniegu po uda,wiec rakiety wskazane