Pierwsza wyprawa w Pieniny
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Jestem po pierwszej wyprawie w Pienińskie góry, trzy dni spacerów, trzy wspaniałe dni. Pierwszy dzień to Sokolica i Trzy Korony (przez Czertezik) ze Szczawnicy, gdzie jednak trzeba było czekać do 8 rano na transport łódką przez Dunajec (a wyszedłem zdecydowanie wcześniej). Trasa bardzo fajna, jak dla mnie lekka. Z Trzech Koron zeszliśmy do Krościenka, skąd "z buta" przeszliśmy się do Szczawnicy. Drugi dzień to podróż przez Homole na Wysoką, później szczytami przez Durbaszkę, Rabsztyn, Szafranówka, Palenica i pod kolejką zakończyłem dzień. Ktoś kiedyś mówił, że na wysokiej wieje jak diabli, i miał rację. Za polem namiotowym rewelacyjne widoki i świetna trasa, później trochę mozolne podejście przez las, gdzie już szło mi się zdecydowanie ciężej. Z Wysokiej przepiękne widoki. Później już spacerowo przez kolejne górki ze świetnymi widokami. Trzeci dzień postanowiłem wykorzystać na Przehybę szlakiem niebieskim. Niestety jego fatalne oznakowanie w samej Szczawnicy pozwoliło mi przy okazji zejść z niebieskich znaków i odwiedzić Bereśnik. Po powrocie na dobrą trasę po kilku godzinach wylądowałem na Przehybie. Nie będę ukrywał, że po wcześniejszych trasach byłem nieco zmęczony i chyba Przehyba okazała się najcięższą moją przeprawą. Na Radziejową nie starczyło już czasu, ale wkrótce napewno i tam się zjawię. Podsumowując kilka moich dni w Pieninach, jestem mega zadowolony. Pogoda idealna, na szlakach poznałem wielu wspaniałych i miłych ludzi, dzięki czemu podróż była jeszcze przyjemniejsza. Napewno wrócę jak najszybciej!Zgadzam się w 100 % Już jako dziecko jeździłem w Pieniny (głównie Krościenko) na kolonie letnie i zostało mi tak do dzisiaj

A możecie polecić jakieś sprawdzone i niedrogie noclegi?
http://www.szczawnica.info.pl/
Dla mnie w sam raz

Jeśli chodzi o noclegi, to ja mogę co najwyżej jeden stanowczo odradzić

Witam! 3 maja (czyt. wczoraj) o 5 rano postanowiłem z małą grupką początkujących łazików na spontanie wyruszyć na 1 dzień do Szczawnicy. Pierwszy plan był taki: Dzwonkówka-Przehyba-Radziejowa-Jaworki. Z racji wystraszenia przez maraton praktycznie tą samą trasą, wybraliśmy na miejscu Sokolicę i Trzy Korony i zejście do Krościenka. Z perspektywy czasu była to właściwa decyzja, gdyż oprócz mnie nikt raczej nie był gotowy na odrobinę dłuższą wędrówkę. I tak, o 8 rano ruszyliśmy wzdłuż Dunajca przez przystań flisacką do miejsca, skąd na drugi brzeg rzeki pod Sokolicę można się przedostać tratwą z ... no właśnie, Flisakiem czy góralem? Nie wiem. Cena to 3 zł, rok temu w sezonie było to 2 zł :/ Świetnie wygląda Szczawnica początkiem sezonu wcześnie rano, zero ludzi. Po chwili znaleźliśmy się na szczycie Sokolicy. Pomimo kapryśnej pogody (deszcz), nad Tatrami słońce, dzięki czemu można było je zauważyć i tylko prosić, by zalegający na nich śnieg jak najszybciej je opuścił. Na Sokolicy oznaka życia - 3 turystów. Pod Czertezikiem moi kompani postanowili mnie opuścić i zejść do Krościenka, ja natomiast samotnie ostro ruszyłem w stronę Trzech Koron. W oddali słychać było grzmoty, więc postanowiłem bez przystanków jak najszybciej zdobyć Korony. Najbardziej podobał mi się ruch na szlaku. Do Przeł. Szopka spotkałem dwoje turystów

Podczas tej burzy o której piszesz byłem w tych okolicach, między Czerwonym Klasztorem a kładką do Sromowców. Pięknie nawalało

Zdjęcia jakie wrzuć.
Jeśli chodzi o noclegi, to ja mogę co najwyżej jeden stanowczo odradzić

Gdzie najlepiej się zatrzymać na nocleg.
Ciekawa relacja, szkoda, że bezzdjęciowa.
nigdy nie byłem w Pieninach
nigdy nie byłem w Pieninach
W Pieninach byłem i ja. Palenica, Bereśnik, Wąwóz Homole, Orlica itd.
Wybierałem się trzy razy na Prehybe i nic z tego.
W tym roku chcę zawitać ponownie w Pieniny i wspiąć się na nie zdobyte szczyty.
Nie moglem dostać rzetelnej informacji jak i którędy wejść na Prehybe.
Następnie Wysoka i okolice.
ps. Moje wyjazdy to przyczepa kempingowa. I tu mam malutkie pytanie czy w rejonie Jaworek jest możliwość ustawienia przyczepy na kilka dni?
Może agroturystyka, prywatne a przychylne zagrody itp.
Następnie wędrówka po okolicach Uścia Gorlickiego.
Na Prehybę ze Szczawnicy niebieskim szlakiem, momentami stromo, ale spoko. W zasadzie pierwsze 45 minut po asfalcie , dopiero od leśniczówki Kunie w górę i to też nie od razu. Na Czeremsze szlak łączy się z zielonym przez Gabańkę, którym ewentualnie możesz wracać. Jak szłam, to był ostro zarośnięty, teraz podobno coś tam porobiono i jest lepiej. Oba te szlaki niestety nie są widokowe, bo przeważnie idzie się lasem.Najciekawszy jest szlak czerwony z Dzwonkówki lub na nią, jeśli droga powrotna i wtedy schodzisz albo do Szczawnicy przez Bereśnik albo do Krościenka.Tyle,że ten szlak jest dłuższy. Szłam też raz na Prehybę z Rytra.Ładny szlak, ale bardzo długi. Jeszcze jedno, niebieski i zielony szlak zaczynają się w centrum Szczawnicy, dawniej były szlakowskazy, ale jak byłam w te wakacje, to szlakowskazy zniknęły, nie wiem dlaczego.Niebieski prowadzi przez Park Górny, a zielony przez Szczawnicę Na Potoku.Zielonego na wejście nie polecam.
Jeśli chodzi o polską część Pienin, to byłam wszędzie, niektóre szczyty jak Wysoka, Trzy Korony,Sokolica zdobywając kilka razy, a Palenicę to chyba kilkanaście. W planach mam słowacką część Pienin, bo tę znam słabo.
W 2008r., podczas jednego z dawnych Zlotów, zrobiliśmy sobie z Xagą, Elą i Kerajem, słowackimi pieninami piękną trasę z Czerwonego Klasztoru na Wysoki Wierch. Zdjęcia od 62 do 99
https://picasaweb.google.com/ecowarrior83/VZlotBESKIDOlubW
A raz podczas pobytu na Wysokiej przechodziła burza. Widoki na Słowację zrobiły się iście tolkienowskie

Fajne foty, dokładnie coś w tym stylu planuję, tylko od odwrotnej strony, od Wysokiego Wierchu.
Wybierałem się trzy razy na Prehybe i nic z tego.
W tym roku chcę zawitać ponownie w Pieniny i wspiąć się na nie zdobyte szczyty.
Nie moglem dostać rzetelnej informacji jak i którędy wejść na Prehybe.
Dla mnie całe życie Prehyba leżała w paśmie Radziejowej - a więc w Beskidzie Sądeckim.




Rzeczywiście widoki jak z władcy pierścieni! I kto powiedział, że takich widoków nie znajdzie się z Polsce?

JA sie wybieram w Pieniny za dwa tygodnie już nie mogę się doczekać

JA sie wybieram w Pieniny za dwa tygodnie już nie mogę się doczekać

Ja byłąm dwa tygodnie temu w pieninach . Świetne miejsce. polecam każdemu.
Ja pamiętam moją pierwszą wyprawe w pieniny. Wspaniale wspomnienia. Zakochałam sie w tych gorach co roku odwiedzam to miejsce

Góry mają to coś w sobie co przyciąga i chcemy znowu tam wrócić. Na pierwszej wyprawie w Pieniny byłem na Sokolicy i Trzech Koronach
Świetna sprawa
