HIM
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
HIM - fiński zespół rockowy, założony przez Villego Valo w 1991 roku w Helsinkach.
Jego pełna nazwa brzmi His Infernal Majesty, co oznacza Jego Piekielna Wysokość. Muzycy stworzyli nową muzykę, określając ją jako love metal - głównie ze względu na teksty piosenek. Wśród inspiracji członków HIM, znajdują się zespoły Black Sabbath, Ozzy Osbourne, Iggy Pop, Ramones, Sisters Of Mercy, Pink Floyd. Zespół wystąpił m.in. na festiwalach: duńskim Roskilde, niemieckich Rock Im Park i Rock Am Ring, fińskich Ruisrock, IlosaariRock i Provinssirock a także na brytyjskim Download Festival.
Logo zespołu jest heartagram, będący także znakiem towarowym. Kształtem przypomina gwiazdę pięcioramienną, jako że powstał z połączenia pentagramu oraz symbolu serca. Wg autora heartagramu, Ville Valo, przedstawia on zarówno miłość, jak i śmierć – główne motywy tekstów HIM. "Jest to przedstawienie idealnej równowagi zachowanej pomiędzy miłością, a śmiercią"- jak mawia lider grupy Ville.
Pentagram nie ma bezpośredniego związku z nienawiścią, śmiercią oraz negatywnymi emocjami, lecz jest symbolem planety oraz bogini Wenus.
Muzycy
* Ville Hermanni Valo - wokal (od 1991)
* Mikko Henrik Julius "Mige" Paananen - bas (od 1991)
* Mikko "Linde" Lindström — gitara (od 1991)
* Mikko "Gas" Karppinen - perkusja (od 1999)
* Janne Johannes "Burton" Purttinen - klawisze (od 2001)
Albumy
* Greatest Lovesongs Vol. 666 (1997)
* Razorblade Romance (1999)
* Deep Shadows and Brilliant Highlights (2001)
* Love Metal (2003)
* Dark Light (2005)
* Venus Doom (2007)
No i jak zwykle dyskusje na temat tego zespołu:
Świetny temat, pomysłowy. :) (odezwała się we mnie wewnętrzna adminka xD )
Ja bardzo lubię HIM. Niektóre teksty mi się strasznie podobają. Nawet nie pamiętam kiedy pierwszy raz zwróciłam na nich uwagę ale to było chyba przy duecie z The Rasmus. ^^
Nawet nie pamiętam kiedy pierwszy raz zwróciłam na nich uwagę ale to było chyba przy duecie z The Rasmus. ^^
Ja miałam tak samo. Słyszałam często o HIM dużo ludzi mi mówiło posłuchaj spodobają ci się. Ale ja z lenistwa nie patrzałam, aż w końcu posłuchałam duetu z The rasmus no i teraz jestem od nich uzależniona.
Miałam podobnie z 'Trzydziestkami'... xD Kumpela mi pokazywała kiedyś "The Kill", w miejscu gdzie było głośno i nawet się nie skupiłam na piosence. Stwierdziłam 'E, tam gówno.' A jak sama na to wpadłam... To po uszy. xD I na amen. xD
PS: Kocham Bittersweet. ^^
PS: Kocham Bittersweet. ^^
Ja też
