Festung Krakau
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Festung Krakau, czyli Twierdza Kraków, to jedna z dwóch tego typu w Polsce (obok przemyskiej), choć, w przeciwieństwie do tej drugiej, prawie nie brała udziału w walkach podczas I wojny światowej.Na razie zdjęcia z czterech fortów, jest ich jednak tak dużo, że galeria powinna się znacznie wydłużyć przy okazji dziękuję mojemu przewodnikowi
https://picasaweb.google.com/PudelekIII/FestungKrakau#
Wiem, że nie wszystkie da się zobaczyć więc zapytam tak - obskoczyłeś większość?
no coś ty - te cztery to w ostatnim czasie, kiedyś jeszcze byłem w kilku innych, ale to dawno... sukcesywnie będę dorzucał jak coś zobaczę
W marcu zeszłego roku udało się odwiedzić:
Fort 51 Rajsko
Fort 52 1/2 S Skotniki
Fort 52 Borek
Fort 52a Łapianka
Niestety leżące nieopodal Fort 51 1/2 Swoszowice i Fort 52 1/2 N Skotniki są niedostępne do zobaczenia.
Jak będziesz znów się wybierał do Krakowa daj znać
Ja z kolei polecam kawerny przyforteczne, są przy fortach:
-Kosocice
-Krępak
-Budzów (największa ilość kawern)
-Winnica (najbardziej wymagająca, bo wody jest po szyje i lepiej)
Reszta jest zasypana, miejscami widać tylko wystające spod ziemi betonowe oszalowanie wejścia.
Krakowska twierdza jest faktycznie imponująca.
W Czorta post wdarła się literówka.
Fort nazywał się Bodzów.
Pardon.
Fort „Łapianka”
Fort „Borek”
Fort „Prokocim”
więcej zdjec
https://picasaweb.google.com/czeburiek/201106_FortyTwierdzyKrakow#
nadszedł czerwiec, więc pora na kolejne forty tym razem padło na dwa na literę B, w bliskości Wisły!
na pierwszy ogień poszedł Fort Bodzów. Problemem było odnalezienie go, gdyż ścieżka, którą znalazłem na zdjęciach satelitarnych, zarosła... domami. W końcu z pomocą pani ze sklepu odnajdujemy właściwą drogę i czarno-żółty szlak twierdzowy, prowadzący na resztki fortu.
Fort ten miał pecha - w 1955 roku przeznaczono do go rozbiórki w celu pozyskania materiałów (cała Polska buduje naszą stolicę, w tym przypadku okazało się, że Austriacy również), ale, jak to za PRL-u było, koszty przerosły zyski i skończyło się na bezsensownym wysadzeniu go w powietrze... do dziś pozostały smętne resztki, a o rozległości fortu świadczą jedynie mocno porośnięte dawne wały...
smętne resztki
prawdziwą perełką nie są te kawałki złomu, ale, wspomniane przez Czorta, kawerny przyforteczne, wykute w skale przez żołnierzy w czasie Wielkiej Wojny. W okolicy jest ich podobno siedem, nam udaje się odnaleźć wejście do jednych:
najpierw betonowy fragment...
a potem taki system korytarzy i grot - aż trudno uwierzyć, że stworzyła to ręka ludzka!
niestety, nie wzięliśmy czołówki, a chodzenie po kawernach w kompletnych ciemnościach nie jest najrozsądniejsze, więc nie penetrujemy ich zbyt głęboko...
na pewno wróci się tutaj odpowiednio zaopatrzonym i przy okazji poszuka się kolejnych kawern! tymczasem udajemy się na drugi brzeg Wisły, gdzie wznosi się Fort Bielany, zwany też Krępak. To najmłodszy fort Festung Krakau, fort typu rozproszonego. Składał się z koszar szyjowych, schronu głównego z tradytorem z kopułą pancerną, baterii ciężkich dział i tzw. dział milczących, niewidocznych dla wroga, otwierających ogień dopiero podczas bezpośredniego zagrożenia.
Miał więcej szczęścia niż Bodzów, większość konstrukcji stoi do dzisiaj - tutaj dach koszar.
zachowało się sporo oryginalnych, żelaznych elementów - to duża rzadkość!
w schronie głównym prawdziwa perełka - na drzwiach przetrwały oryginalne, austriackie napisy! "K. u. K Genie Direction Krakau"
generalnie w środku jest porządek
na czole schronu ocalała (kolejny cud!) pancerna osłona stanowiska obserwacyjnego
na tradytorze znajdowała się kiedyś wieża pancerna, odcięta w 1965 przez nieznanych sprawców na złom - wygląda to, niestety, tak:
a tak od dołu
pod tradytorem też jest wykuta kawerna, ale dowiedzieliśmy się o tym już później. Tymczasem wracam do koszar szyjowych, przedzierając się przez pokrzywy
tutaj jest także sporo oryginalnych elementów, ale już bez napisów. W środku smród i ogólny burdel, a że dalej nie mam czołówki, to idę tylko przez kawałek korytarza
światło sączące się z dziury w dachu
całość oczywiście tutaj:
https://picasaweb.google.com/PudelekIII/FestungKrakau#
i oczywiście dziękuję mojemu przewodnikowi
fort Rajsko
troche o historii:
http://www.fortyck.pl/fort_51_rajsko.htm
Do przedniej czesci fortu nie udalo sie nam wejsc- szczelnie zamkniete, zakratowane, zabetonowane, zabite dechami. Nie wiem czemu, czy jest uzywane do jakis celow? Przez kraty bylo widac w niektorych pomieszczeniach jakies stare meble czy sprzety, jakby jakis magazyn albo mieszkalne pomieszczenia. Do dalszych czesci na szczescie dostep juz swobodny
wiecej zdjec:
https://picasaweb.google.com/100906562474490185566
Fort 31 św. Benedykt
http://www.fortyck.pl/fort_31_benedykt.htm
Fort "Kosciuszko"
wiecej o nim na stronce:
http://www.fortyck.pl/fort_2_kosciuszko.htm
Fajny jest ten fort- zwlaszcza ta jego czesc niezagospodarowana, za drogą, schowana w lesie
Nieopodal w lasku jest tez dosc dziwne miejsce- schron pod korzeniami drzew- wzmacniany pordzawialym karbowanym metalem... Kto to zrobil i w jakim celu????
Fort "Kleparz"
troche o jego historii:
http://www.fortyck.pl/fort_iii_kleparz.htm
W forcie obecnie znajduje sie wytwornia win i sklep oraz strzezony parking, wiec nie bardzo da sie na spokojnie połazic po wnętrzu. Choc spotkala mnie tam dziwna rzecz- otwieraly sie przede mna szlabany i nikt nie wychodzil mnie okrzyczec ze lezę gdzie nie trzeba
ale widzę, że Kleparz z zewnątrz coraz bardziej się sypie
ale widzę, że Kleparz z zewnątrz coraz bardziej się sypie
bo im wystarczą mury wewnętrzne, a to co na zewnątrz to już loto... byłem tam pod murem z 5-7 lat temu i pełno cegieł leżało przy zewnętrznym murze, teraz to widzę, że odpadło drugie tyle...
Wiadomo ci cos o tym?
http://www.e-spanie.com/Fort_krakow,546.html
czy to jeszcze istnieje?
nie mam pojęcia. Swojego czasu nawet nie pozwolono mi do środka fortu wejść z aparatem (były tam jakieś hurtownie - najwyraźniej bardzo się bał ich właściciel zdjęć), chyba że teraz w ich miejscu powstało schronisko
Znalazlam informacje ze istnialo w 2009 roku
MISTRZEJOWICE
Fort 48a Mistrzejowice powstał w latach 1895 - 1897.
Do jego zadań należała obrona prawego międzypola Fortu 48 Batowice oraz obrona boczna doliny Dłubni.
Jako uzbrojenie podstawowe posiadał cztery stalowe wieże pancerne M.94 z armatami 8 cm; zlokalizowane były w wale artyleryjskim na koszarach szyjowych.
Z wału koszar widać zarys fosy, broniony stok spłaszczony oraz rozległy widok na przedpole.
Fort 48a zaprojektował Emil Gołogórski, twórca takich fortów jak: Fort 44a Pękowice, który wyznaczył standard małego, międzypolowego fortu pancernego, później powielanego w licznych odmianach, na jego wzór zbudowano Fort 45a Bibice i 48a Mistrzejowice, a w 1896 r. zaprojektował Fort 50a Lasówka, wyróżniający się nowoczesnością, oryginalnością oraz Fort 50 1/2 Barycz.
Dalsze losy w skrócie:
Fort padł ofiarą architektów pobliskich blokowisk; nie zauważyli oni ani pasma dróg fortecznych, ani zieleni, tylko wcisnęli go między liczne i wysokie zespoły blokowisk os. Piastów.
Bardzo zdewastowany zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz; nie ma stropu między kondygnacjami, wszędzie pełno gruzu i śmieci.
Obecnie służy pobliskiej społeczności jako miejsce zabaw i wypoczynku.
ze strony:
http://www.fortyck.pl/fort_48a_mistrzejowice.htm
BATOWICE
Fort 48 Batowice powstał w latach 1883 - 1885.
Czołem zwrócony w kierunku północno - wschodnim, ku dolinie Dłubni, którą ubezpieczał od zachodu.
Posiada koszary szyjowe, schron główny, wał artyleryjski ze schronami pogotowia, schron czołowy z poterną prowadzącą do kaponiery czołowej.
Na barkach posiada po jednej kaponierze, do których prowadzą poterny ze skrajnych schronów na wale artyleryjskim.
Był jednym z mniejszych fortów artyleryjskich w Twierdzy Kraków; posiadał trzy baterie artyleryjskie.
Ciekawostką jest obsypanie od czoła kojca podwójnego - ślad wzmocnień fortów starego typu z początków XX wieku.
Dalsze losy w skrócie:
Byl wykorzystywany przez wojsko oraz pelnil funkcje magazynow
Fort zachowany jest nawet w dobrym stanie łącznie z elementami pancernymi: bramy koszar, tarczami strzelnic; w całości porośnięty starodrzewiem.
ze strony:
http://www.fortyck.pl/fort_48_batowice.htm
Zdjecia z poczatku pazdziernika 2012. Przy forcie zrobilismy sobie z rodzinka piknik i ognicho!
widzę, że do kazamatów nie dotarliście jeszcze? ciekawe czy uda wam się trafić
widzę, że do kazamatów nie dotarliście jeszcze? ciekawe czy uda wam się trafić
Dla zainteresowanych tematem kolejna stronka z informacjami:
http://www.twierdza.art.pl/fortress.htm
Mimo ze tegoroczna wielkanocna pogoda raczej nie sprzyjala wędrowce wybralismy sie z rodzinka na dwie krotkie wycieczki na forty. Bylo szaro, ciemno, mgliscie i bardzo mokro wiec i zdjecia sa rownie ponure i szare jak otaczajaca nas aura
W forcie Skotniki Poludnie zrobilismy sobie piknik tzn byla odgrzewana na butli zupa rybna i herbatka z termosa
Zwracaja uwage fajnie zachowane kopuly ze starymi napisami
Grzeje sie zupa
Mały kaganek daje troche wrazenia ciepla
Jako ze jestesmy juz tak blisko to postanawiamy odwiedzic niedostepny fort Skotniki Polnoc. Udaje sie sforsowac płot i przedzieramy sie przez krzaki w strone majaczacego we mgle budynku. Radosny marszcz zostaje znacznie spowolniony jak widzimy ze z kominow sie dymi. Znaczy ktos tam jest i moze nie byc zachwycony z odwiedzin swiatecznych? Mocno sie tez zastanawiamy ktoredy uzytkownicy wchodza bo glowna brama byla omotana zardzewialym łancuchem, nigdzie nie bylo widac sladow na sniegu a chodzac dookola fortu nie znalezlismy innego wejscia. Ostatecznie glos psa ktory wyraznie wyczul nasza obecnosc poskutkowal mocno przyspieszona ewakuacja Wiec nie bylo czasu na robienie lepszych ujęc obiektu...
Kolejnego dnia odwiedzilismy jeszcze Fort Mogiła- niestety wyzamykany na cztery spusty. Ale za to ladne sople byly (piekne sa kwietniowe sople
Fort jest chyba przez kogos uzywany bo wszedzie sa pobudowane zupelnie nowe kominki
na Bodzowie w końcu nie byliście? może to i lepiej, bo zejście do wejścia do kawern w tych warunkach mogłoby być mocno niebezpieczne...
na Bodzowie w końcu nie byliście? może to i lepiej, bo zejście do wejścia do kawern w tych warunkach mogłoby być mocno niebezpieczne...
hotel czy market na Bodzowie? przecież to totalne zadupie zresztą obok jest kamieniołom, kto by chciał tam mieszkać jak mu non stop hałasują
sam fort to też kupa kamieni, więc faktycznie najciekawsze są kawerny.
Wracajac z innej wycieczki postanowilismy zajrzec na Fort Bodzów.
Marne resztki fortu polozone sa na sporym wzgorzu. Zostalo bardzo malo, nawet ciezko by sie bylo domyslic, trafiajac tu przypadkiem ze byl to fort...
Wiemy ze atrakcja tego wzgorza i fortu sa wykute w skale kawerny, jednak nie udaje nam sie ich znalezc Chyba brakuje nam czasu i zapału.. No i toperz dostaje wscieklej kichawki po dwugodzinnym przedzieraniu sie przez takowe tereny
Ilosc zielonosci faktycznie nie sprzyja szukaniu skalnych dziur (zwlaszcza ze nie zadalismy sobie wczesniej trudu sprawdzenia gdzie ich szukac.. myslelismy ze "na czuja" sie uda.. Bo zwykle sie udaje.. Ale nie tym razem.. Trzeba bedzie wiec tu wrocic, moze latwiej pojdzie szukanie jakaś pozna jesienia/wczesna wiosna?
Brak kawern rekompensuja ładne widoczki na Kraków