William Makepeace Thackeray
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
William Makepeace Thackeray na świat przyszedł w brytyjskiej Kolkacie i tam spędził pierwsze lata swojego dzieciństwa, dorastał jednak już w Anglii, dzięki czemu mógł doskonale poznać dziewiętnastowieczne społeczeństwo tego kraju. Obłuda, fałsz, a przede wszystkim próżność, to według Thackeraya te cechy, które charakteryzują klasę średnią i wyższą epoki wiktoriańskiej. Baczny obserwator i satyr z niesamowitą celnością dogryza swoim pobratymcom.Koronnym dziełem obnażającym przywary Brytyjczyków, dzięki któremu autor zapisał się na trwałe w historii światowej literatury, jest Targowisko próżności. Przeplatające się losy kilku rodów zajmują razem ponad 1000 stron (dwa tomy), podczas gdy akcję można by streścić na dwudziestu i być może słusznym byłoby stwierdzenie Umberto Eco, że jest to książka, której się nie da czytać, gdyby nie genialna narracja Thackeraya. Język giętki wyraża wszystko to, co autora głowa pomyśli; wielostronnicowe refleksje na wszelkie tematy, nieraz zresztą oderwane zupełnie od fabuły powieści, powodują, że do tego dzieła wracamy często i zawsze z nieskrywaną chęcią. Przebiegła Rebecca, głupi Rawdon, próżny Joe, naiwna Amelia - genialne portrety psychologiczne, przy których nie śmiać się niepodobna.
Ale William Makepeace Thackeray to nie tylko "Vanity fair", to też Wdowiec Lovel opisujący życie zamożnej klasy średniej, to wreszcie też Pierścien i róża, czyli powieść dla dzieci, w której książę Lulejko próbuje odzyskać władzę w Pamflagonii, a także zdobyć serce pięknej Róży, ale pierw musi stoczyć walkę z próżną Angeliką, mściwym królem Walorozo, zazdrosnym księciem Bulbo, a także królem Krymtatarii - Padellą. Bawi do łez i chociaż większość forum wyrosła już (przynajmniej metrykalnie) z wieku dziecięcego, polecam poczytać chociażby młodszemu rodzeństwu.
Czytaliście książki Thackeraya? Co sądzicie o - największym, moim zdaniem - demaskatorze wiktoriańskiej Anglii? Daliście radę przebrnąć przez Targowisko próżności? Jeżeli nie, to nadrobienie zaległości będzie świetną rozrywką na końcówkę wakacyj.