[PORADNIK] Regeneracja alternatora e36
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Bawiąc się radiem, kablami i pozostałą elektryką rozładowałem akumulator, więc stwierdziłem, że trzeba coś zrobić z alternatorem. Ładowanie na poziomie 13.5V + niezły szum kwalifikowało alternator do regeneracji

Koło pasowe odkręcamy nasadką 24 + imbus na kontrę.

Wiatrak (wirnik, wentylator... nie wiem jak to się nazywa to co chłodzi alternator) nie jest w żaden sposób nabity ani nic takiego, przynajmniej nie u mnie. Niby widać na nim nacięcie, które powinno ustalać go na ośce, ale na ośce nic nie miałem. Bez problemu zszedł z podkładką dystansującą, między wiatrakiem, a kołem pasowym.

Teraz dobrze spróbować poluźnić te cztery (na zdjęciu wewnętrzne, te bliżej ośki) "śrubeczki" trzymające osłonę pyłową łożyska. W tym momencie będzie na pewno łatwiej niż potem, uwierzcie na słowo

Po czym można rozłożyć alternator, trzeba tylko pilnować plastikowego gniazda małego łożyska (od strony przewodów i regulatora napięcia), bo łatwo pęka...

Teraz dowolnym ściągaczem ściągnąć małe łożysko.

Kolejnym krokiem jest rozłożenie do końca wirnika i wyciągnięcie go z drugiem połówki. Wystarczy odkręcić wcześniej wspomniane 4 śruby osłony przeciwpyłowej. I tadam! Ta kwadratowa blaszka pod łożyskiem to właśnie ta osłona przeciwpyłowa.

Kolejny krok jest troszkę pizd....ty, bo trzeba mięć ściągać z cienkimi haczykami, albo ściągacz z separatorem, jak na zdjęciu. Złożenie tego ustrojstwa oczywiście trwa więcej niż samo ściągnięcie łożyska, ale wcześniej próbowałem na imadło i młotek... nawet nie ma co porównywać tych dwóch "technik"


Wszystkie klamoty razem czyli jak doszedłeś do tego miejsca to już jest z górki


Do nabicia łożyska wykorzystałem klucze rurkowe, który idealnie się do tego nadają. Lepiej nie zapomnieć o tym pierścieniu, który centruje oś i pełni funkcję osłony przeciwpyłowej.

Wyczyściłem też gniazdo dużego łożyska, żeby było ładnie w środku. Jak jakiś pająk tam zamieszka to się nie będę wstydzić

Wirnik osadzamy obudowie, trochę głupie jest wycelowanie pierwszej śrubki osłony pyłowej, ale potem jakoś już leci



Teraz do kupy z powrotem zakładamy stojan z obudową. To plastikowe gniazdo małego łożyska wchodzi w swoje miejsce tylko w jednej pozycji, więc trzeba przypilnować cholerę. Na zdjęciu widać, że wymieniłem oryginalne śruby krzyżakowe ze stożkowym łbem na imbusowe w kwadracie, bo ponad półtorej godziny walczyłem, żeby je odkręcić i nie wiele ze starych zostało


Wirnik z podkładką na ośkę, tylko trzeba przypilnować, żeby w dobrą stronę go założyć, wygięciem w stronę obudowy.

Zostało tylko koło pasowe dokręcić.

No i pozostałe elementy plastykowe i elektryczne, które dla bezpieczeństwa zdemontowałem.

Duże łożysko igiełkowe 47X17X14
Małe łożysko igiełkowe 32X12X10
Koszta to około 35 zł łożyska + 15 zł regulator napięcia ze szczotkami w moim przypadku. Łożyska z tego co zczaiłem w każdym alternatorze są takie same. Podsumowując robotę: Będzie dobrze i jak się nic nie popsuło to mam z głowy alternator na kolejne 5-10 lat : dnia 15:41:46 27-01-2014, w całości zmieniany 1 raz