Nieoczekiwana zmiana miejsc :)
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Nasz dwuosobowy klub Odkrywców Lokalnych Atrakcji ma ostatnio problem (chwilowy) ze zgraniem dni wolnych w jednym czasie dlatego wczoraj ja a jutro kolega ŁukaszT vel Dobromił (zbanowany ) osobno sprawdzamy kolejne miejsca.Miałem iść lewą odnogą dolinki na grzbiet i zejść drugą odnogą chaszczując po zboczach i innych zakamarkach (bo teren jest obiecujący o czym świadczą już poznane wychodnie). Zgadałem się jednak z pracownikami leśnymi na dole, którzy wspomnieli o nowej drodze w kierunku Magurek, więc poszedłem z ciekawości bo to częściowo ten sam kierunek co miałem w planie. Droga przyjemna, wyłożona częściowo kamieniami, z ładnymi widokami tyle że zaprowadziła mnie pod samo...Glinne Czułem po kościach, że za bardzo mnie znosi ale tak przyjemnie się szło...
Cóż było robić, wlazłem więc na Glinne. Na tej górze byłem kilka razy ale nigdy nie robiłem zdjęć wychodniom tam znajdującym się, więc mogłem uzupełnić braki. Przy okazji obskoczyłem jedno ramie na którym z Matyski widzieliśmy kiedyś majaczące skały by je też obejrzeć. Ogólnie Glinne to góra-moloch, natomiast tutejsze wychodnie w stosunku do innych w tym rejonie to raczej popierdółki.
Na Glinnym był też jedyny krótki odcinek gdzie pojawił się szlak podczas wycieczki. Powrót obfitował w gęste zarośla, strome stoki i dolinki z szumiącymi potokami. Piękna rzecz, cisza, spokój i "dzicz". Podczas takich wypadów kompletnie nie ma co liczyć na towarzystwo turystów, jak to zazwyczaj bywa na szlakach.
Zdjęcia http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/glinne062013.php
N kolega ŁukaszT vel Dobromił (zbanowany ) ]
???
kolega ŁukaszT vel Dobromił (zbanowany )
Piotrek napisał:
A to na innym forum Ale spora część tutejszych bywalców (Ty też ) bywa i tam wiec może kojarzą.
Dobromiła oczywiscie kojarze, ale nie wiedzialam ze go takie cos spotkalo i tym bardziej nie mam pojecia dlaczego.
[ ale mniej więcej za rozwalanie forum od środka.
.
burzyli tam co jakiś czas rozmowy, byli złośliwi (nie tylko oni ), stosowali ironię (na GS-ach ironia jest zakazana, bo może wystraszyć jakiegoś "słabego albo nieśmiałego"), wdawali się w pyskówki - ale dzięki temu przynajmniej coś się działo. Generalnie nie pasowali do schematu ogólnej słodyczy i szczęśliwości, więc szukano okazji, aby dać im bana. Okazji jakoś nie było, więc w końcu dostali bana "na widzimisię" administracji "za całokształt", oczywiście zupełnie wbrew regulaminowi, który szumnie wprowadzono na początku maja i który miał wprowadzić "porządek". Jak to zwykle okazało się w życiu - regulamin obowiązuje szeregowych, a moderatorzy robią co im się żywnie podoba. Zupełnie jak w polityce
Zostało jeszcze dwóch niepokornych do odstrzału
ale, PS, trochę zaśmiecamy tu Piotrkowi wycieczkę
Spoko .
Po części ta wycieczka dotyczy i Dobromiła (miał na niej być) bo razem często błąkamy się po tych ostępach.
Ciebie Pudelek też maja na oku, z tego co tam widziałem (ale pobieżnie zaglądam wiec może źle zrozumiałem)
Wiola+ miewam w tygodniu wolne za prace w weekend. Ma to swoje plusy
Ciebie Pudelek też maja na oku, z tego co tam widziałem (ale pobieżnie zaglądam wiec może źle zrozumiałem)
mnie i Rebela może czekają na 5-lecie, żeby mnie z hukiem wywalić?