Gorce. Trwaj± poszukiwania księdza...
Impreza plenerowa w Kiełpinie 22 kwietnia 2007
Wyszedł ze schroniska na Turbaczu, szedł czerwonym (GSB) w stronę Przełęczy Knurowskiej.Szczegóły:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-ksiadz-zaginal-w-gorcach-trwaja-poszukiwania,nId,1063742#
- Wszystkie informacje mog±ce pomóc w poszukiwaniu zaginionego proszę kierować do Komisariatu Policji w Kro¶cienku n/D pod nr telefonu 182623007 lub do dyżurnego KPP w Nowym Targu pod nr 997 lub 18 2610400 - informuje st. asp. Roman Wolski, rzecznik nowotarskiej policji. - Wzrost mężczyzny to około 170 cm, ¶rednia budowa ciała, kurtka z elementami koloru czerwonego, ciemne spodnie i prawdopodobnie z plecakiem. Z dotychczasowych ustaleń swój samochód zostawił na jednej z posesji.
Ratownicy GOPR odnaleĽli zwłoki poszukiwanego od niedzieli księdza, który zagin±ł w Gorcach (Beskidy Zachodnie) - podaje RMF FM. 74-letni duchowny znajdował się ok. 300 metrów od szlaku niedaleko potoku, w miejscu zwanym Koszary Łopuszańskie.
Mężczyzna wyszedł w niedzielę około godz. 16 ze schroniska na Turbaczu. Nie dotarł jednak do swojego samochodu, który zaparkował na Przełęczy Knurowskiej.
Ksi±dz prawdopodobnie schodz±c w niedzielę w zadymce ¶nieżnej z Turbacza pomylił drogę i zmarł z wychłodzenia.
Nam też jest bardzo przykro
Jakie s± dalsze losy księdza? Udało się znaleĽć ciało?
Polecam szkolenie z czytania. Ze zrozumieniem.
Tudzież "kurs netykiety".