14 VII 2011 czyli jak zostałem pokonany przez błoto w drodze
Impreza plenerowa w KieĹpinie 22 kwietnia 2007
Fotek mało, relacja krótka bo i wyprawa krótka.W Węgierskiej Górce wypad zaczynam od wizyty w sklepiku zakupując 2 szt ,Wojakaco by samemu nie wędrować i zmierzam do fortu Wędrowiec.Tu chwila zadumy nad losem bohaterskich obrońców(czy wiecie że załoga fortu liczyła 20 żołnierzy?) i czytam krótki opis walk w tym miejscu.Załoga fortu dzielnie broniła się 2 dni i z powodu wyczerpania się zapasu amunicji skapitulowała.Zginęło 12 Polskich Żołnierzy( jeden z nich został zastrzelony już po kapitulacji,od śmierci reszty obrońców fortu uratował ich niemiecki oficer), a straty Niemieckie to 200 zabitych i ok,300 rannych.Zaduma zadumą ale czas na szlak.Zręcznie omijając owcze bobki,końskie kopyta i pokłady błota dochodzę na Abrahamówkę.Po drodze spotykam gościa z antypodów Okratek Australijski.W pensjonacie uzupełniam płyny i wdaję się w rozmowę z tubylcem.Zapytany o drogę do Słowianki i na Romankę radzi mi zabrać wodery lub kajak.Na potwierdzenie jego opinii o stanie ilości błota na szlaku wpływa widok pary turystów zachlapanych po kolana w błocie.Dziękuję wylewnie( :10: ) ów człekowi za ostrzeżenie robię wycof do Żabnicy.Tam konstatuję że czeka mnie 8 km asfalting i na tym można zakończyć relację.https://picasaweb.google.com/104942451737388598907/29Maj2011?authkey=Gv1sRgCMKYv9-B3JXhMg
W życiu jeszcze tego grzyba nie widziałem W Forcie Wędrowiec też zresztą jeszcze nie byłem... A co do błota, to też miałem z nim przygodę w sobotę.
Okratek Australijski już jest także w Beskidzie Małym.A w sprawie błota, nie zebym się go obawiał tylko nie byłem przygotowany technicznie.I tak dziwnie na moje buty patrzono w knajpce.
Mieliśmy tam wycieczkę pilotażową ze szkoły. Szkoda, że warunki nie pozwoliły na dalszą wędrówkę. Podobno pogoda ma się poprawić. Podobno...
W tym terminie co ja tam byłem?
Byłeś w środku? Ciekawa ekspozycja jest wewnątrz.
Nie byłem w środku,asfalting i czas poganiał.PKP nie taxsi, nie czeka.Ale mam podobne forty u mnie po Czeskiej stronie i wiem jak taki fort od środka wyglada.
W sumie i tak chyba było zamknięte, na zdjeciu widzę, że przed wejściem nie ma gościa sprzedającego bilety.
Ale przy następnej okazji jak będziesz to polecam. Małe ale ciekawe w środku ekspozycje.
Byłem w forcie ok 9,00.Nieczynne jeszcze było.
W tym terminie co ja tam byłem?